niedziela, 16 listopada 2014

Herbata egzotyczna: Sudan

   
   O herbacie w Sudanie mówi autorowi mieszkająca w tym kraju przez dziesiątki lat Zina Eltayeb: „Rano w każdym sudańskim domu pije się herbatę z mlekiem i traktowana jest w zasadzie jak posiłek. Dzieci do herbaty mają częstokroć herbatniki lub sucharki, które moczą w napoju. Są dwa sposoby przyrządzania porannej herbaty. Sposób 1: Na gotującą wodę wsypuje się suchą herbatę, gotuje przez moment, przykrywa i odstawia z ognia. Powstaje b. mocny napar. W osobnym naczyniu gotuje się mleko w takiej samej ilości co zaparzona herbata. Na gotujące się mleko wlewana jest przecedzona przez sitko herbata. Tak przyrządzony napój słodzi się. Ogólnie biorąc Sudańczycy piją herbatę bardzo słodką i nazywają ją siaj be leben. Sposób 2: Na gotujące się mleko wsypuje się suchą herbatę i krótko gotuje. Na moment po odstawieniu z ognia napar cedzi się i słodzi. Sudanki bardzo lubią przypalać mleko (!) przed wsypaniem herbaty do zaparzenia. Tak przyrządzoną herbatę nazywa się siaj magennen.

   Po śniadaniu i obiedzie Sudańczycy piją herbatę siaj lub herbatę z miętą siaj be nanna, mocno słodzoną sypkim cukrem. Sposób jej przygotowania jest taki: Na gotującą się wodę wsypuje się suchą miętę i gotuje przez moment. Następnie wsypuje się herbatę, znowu gotuje przez moment i odstawia naczynie pod przykryciem. Po kilku chwilach napar cedzi się i słodzi. Można też użyć świeżej mięty. W tym przypadku miętę dodaje się po zaparzeniu herbaty. Potem należy przykryć naczynie, odczekać kilka chwil, napar odcedzić i posłodzić. Herbata rozlewana jest w szklane naczynia o objętości 100-150 ml. Słodzi się ją zwykle 3 łyżeczkami cukru (mogą być 4 kostki, a nawet 5). Tak też podejmuje się gości”.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz