We wspomnianym wyżej muzealnym katalogu znajduje się fragment utworu pt. „Przyjaciel rodziny” A. I. Wiórkowa. Rytuał picia herbaty w Moskwie opisany jest tu jak następuje: „Herbatę Moskwianie pili rano, w południe i obowiązkowo o czwartej po południu. W tym czasie w każdym domu kipiał samowar. Herbaciarnie i gospody były przepełnione i życie wówczas w mieście zamierało. Pito ją wieczorem; pito kiedy się wzruszono, z braku innego zajęcia i ot tak... Pito z miodem, a przede wszystkim z przyjemnością, przy czym Moskwianin lubił herbatę mocną, dobrze zaparzoną i gorącą, żeby parzyła zęby. Od słabej herbaty, „przez którą Moskwę widać” Moskwianin stronił cierpiąc, że nie może pić jej z czajnika. Jeśli Moskwianin wypił dziesięć szklanek, odsuwał szklankę, ale to nie znaczyło, że on się już napił; w ten sposób robił odpoczynek. A gdy odwracał szklankę dnem do góry i kładł na niej pozostały cukier i dziękował, to oznaczało, że żadne prośby już nie poskutkują. W trakcie picia herbaty Moskwianin uważnie śledził jak jemu nalewali herbatę. Jeśli szklankę napełniono nie do krawędzi, gość prosił o dolanie, żeby życie było pełniejsze”. W innych źródłach herbata w Rosji określana jest jako napój bardzo towarzyski. Rosjanie delektują się nią w czasie długich rozmów z przyjaciółmi i o sprawach przyziemnych i o wzniosłych, o ważnych i o całkiem niepoważnych. Mówi się, że jest jednym z zasadniczych elementów rosyjskiej duszy.
Co się tyczy samowarów, to były miedziane, mosiężne, srebrne, niklowe, rzadziej srebrne i złote. Niektóre – to prawdziwe dzieła sztuki, także te przepięknie zdobione emalią. Klasyczna konstrukcja samowara składa się ze zbiornika na wodę, przez który przechodzi pionowa rura na węgiel drzewny z rusztem od dołu. Ciepło z rury ogrzewa wodę. Do podtrzymywania ognia jako dmuchawy służą sapogi, czyli buty. Na samej górze samowara umieszcza się czajnik, w którym zaparza się mocną esencję. Zaś w dolnej części – kran, przez który dolewa się wrzątek do szklanki umieszczonej w metalowym koszyczku z uchwytem, czy filiżanki z esencją.
Według innego źródłowego opisu, samowar – to zbiornik na wodę. Jak widać na fotografii, na zewnątrz ma dwa uchwyty, kranik do spuszczania wrzątku. Umieszczona we wnętrzu rura grzejna zakończona jest od dołu rusztem na paliwo i popielnikiem z otworkami doprowadzającymi powietrze, zaś u góry – galeryjką na czajniczek do parzenia herbaty. Całość umieszczona jest na stabilnej podstawie. Samowar wymyślił Iwan Lisycyn z Tuły, które to miasto zasłynęło na cały świat z produkcji tego niezwykłego urządzenia. W XIX wieku produkcja samowarów znana była w Mongolii, Turcji, Iranie, Egipcie, Anglii, Skandynawii, Niemczech i w Polsce. Co się tyczy Polski, to od początku wieku XIX samowary produkował Fraget, a także Schiffers, Henneberg, Norblin, Nikiel.
[W kronikach z dawnych lat nie dziwi fakt, że na te tereny Polski, które zostały zagrabione przez carat trafiła herbata oferowana przez kupców rosyjskich i rozpowszechniły się samowary. Jako się rzekło, słynne były te z Tuły; a w Polsce produkował je z powodzeniem Fraget. Według Ignacego Chodźki, zakup samowara i poczęstunek herbatą miały świadczyć o nobilitacji domu. W noweli pt. „Samowar” napisał: „Ach, samowary, papuniu, samowar, czaj, wszak to wszędzie piją herbatę z rana i wieczorem nawet, a my tylko jedni lipowym kwiatem i dziewanną dusić się musimy; papa, dalibóg musisz kupić samowar”. Nic więc dziwnego, że w większości domów arystokratycznych i mieszczańskich samowar stał się nieodzownym elementem wyposażenia. Co się tyczy Frageta, to firma ta dała się także poznać z produkcji metalowych, dekoracyjnych uchwytów do szklanek z herbatą.
Poza tym, co już zostało powiedziane wyżej o tych prostych maszynach do zaparzania herbaty, odnotujmy jeszcze jako ciekawostkę poświęconego im... fokstrota. Liryczna piosenka pod tytułem „Pod samowarem” z muzyką Fanny Gordon i tekstem Andrzeja Własta, powstała w 1931 roku wykonywana była w rewii „Morskiego Oka” i zyskała taką popularność, że stała się przebojem w ówczesnym Związku Radzieckim. Nic w tym dziwnego jeśli popatrzymy na zawarte w niej zabawne słowa do muzyki lekkiej, łatwej i przyjemnej:
„Pod samowarem siedzi moja Masza.
Ja mówię tak, ona mówi nie.
Jak w samowarze kipi miłość nasza”...
Kilkanaście lat temu nie trudno było kupić samowar w Polsce, przechodzącej transformację ustrojową, na „ruskich targach”, zaopatrywanych przez przedsiębiorczych turystów zza wschodniej granicy kraju w przemycane towary. Dzisiaj w Polsce na samowary można się natknąć tylko w antykwariatach lub restauracjach serwujących potrawy kuchni rosyjskiej... ]
Samowar z Tuły z drugiej połowy XX wieku. Obok ozdobny metalowy czajniczek. Eksponaty ze zbioru prywatnego.
Herbata w Mytiszczi. Obraz z 1862 roku. Twórca – Wassilij Perow. Źródło: wikipedia.
<script>
function disableSelection(target){
if (typeof target.onselectstart!="undefined") //IE route
target.onselectstart=function(){return false}
else if (typeof target.style.MozUserSelect!="undefined") //Firefox route
target.style.MozUserSelect="none"
else //All other route (ie: Opera)
target.onmousedown=function(){return false}
target.style.cursor = "default"
}
disableSelection(document.body)
</script>
</script>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz